Młode wino należy lać do nowych bukłaków.
(Mk 2,22)

Wszystko, co Bóg stworzył jest dobre – ŚDM 2018

To hasło przewodnie tegorocznego Światowego Dnia Modlitwy, (zwanego dawniej Światowym Dniem Modlitwy Kobiet), które skupia wokół siebie chrześcijan różnych wyznań. Jest to ruch ekumeniczny o ponad 120-letniej tradycji. Co roku, w pierwszy piątek marca, na całym świecie, przedstawiciele różnych wyznań spotykają się na wspólnej modlitwie. Liturgię i inne materiały
za każdym razem przygotowują chrześcijanki z innego kraju.  W tym roku kobiety z Surinam przygotowały liturgię, zwracając naszą uwagę na rolę i piękno Bożego stworzenia.

Od kilkunastu lat jest to też wspólne święto naszych parafii. Wierni z Gołkowic, Golasowic, Jastrzębia – Zdroju, Pszczyny, Studzionki, Warszowic i Żor, spotkali się 2 marca na wspólnym nabożeństwie w Żorskim kościele. W tym roku, wspólnie z diakon Renatą Raszyk ,rozważaliśmy słowa
wyjęte z pierwszych stron księgi Rodzaju. Zapewne każdy z nas pamięta, jak w ciągu 6 dni Stwórca ukształtował nasz świat i kolejno, patrząc na wszystko, co stworzył widział, że jest to dobre. Koronnym dziełem Bożego stworzenia jest sam człowiek, o którym Bóg powiedział, że stworzył go na  swój obraz i podobieństwo. Teraz w Biblii czytamy: „A potem spojrzał Bóg na wszystko, co uczynił, a było to bardzo dobre” (I Mojż. 1.31). A ileż to razy -tak na przekór swemu Stwórcy- my sami mówimy o sobie, czy też słyszymy od kogoś, że „Jestem nikim, niczym, nic nie potrafię, nic nie znaczę bo… i tu wymieniamy coraz to inne, nowe powody”. Czyż takiej postawy  Bóg oczekuje od nas, by Jego koronne dzieło zamiast Go chwalić, tylko narzekało? żeby żyło w beznadziei, zamiast ku chwale swego Stwórcy? Dopełnieniem tych rozważań był przykład artysty, malującego obraz. Malarz użył całego swego talentu, by stworzyć swe dzieło, włożył całe swe serce w tą pracę, a potem cenny nabytek podarował królowi. Kiedy obraz zawiśnie na ścianach królewskiego pałacu, wszyscy będą go podziwiać i dopytywać, kim jest autor obrazu. Przysparza to chwały samemu artyście. Zupełnie inaczej byłoby, gdyby ów obraz został zignorowany przez króla i leżał zakurzony w lochach zamku, nikomu niepotrzebny.

 Jakim obrazem my sami jesteśmy? Czy żyjemy tak, by swym życiem oddać Bogu chwałę? Tak, by inni, patrząc na nas, byli wdzięczni Bogu za to, że jesteśmy Jego błogosławieństwem dla nich? Każdy z nas jest cenny i niepowtarzalny w oczach Pana i ma ku temu potencjał, by właśnie tak żyć. A jeśli brud grzechu nas pokryje, tak jak kurz, to pozwólmy by krew Zbawcy nas oczyściła, odnowiła i na powrót nadała sens naszemu życiu.

Po nabożeństwie spotkaliśmy się w warszowickiej Sali OPS na prelekcji, przygotowanej dla nas przez panią Annę Rakowicz. Pani Ania w perfekcyjny sposób przybliżyła nam Surinam, kraj
z ogromnym bogactwem flory i fauny, kraj, w którym ludzie różnego pochodzenia i różnych wyznań żyją razem obok siebie w zgodzie i pokoju. Prawie całe życie tego kraju koncentruje się w wąskim pasie nad Oceanem Atlantyckim, gdzie znajdują się też piękne plaże i kryształowo czysta woda. Bolączką tego kraju jest jednak wydobywanie złota przy użyciu rtęci, co powoduje gigantyczne szkody ekologiczne. Szczególnie palący problem stanowią też walające się po całym kraju puste plastikowe butelki. Problemem jest także wyrąb drzew, zmniejszający stopniowo połacie lasów tropikalnych. Również wielkie wypalania lasów, w celu pozyskiwania ziemi uprawnej, stanowią zagrożenie dla lasu deszczowego. Kolejnym problemem jest to, że wiele osób boryka się z depresją, załamaniem nerwowym i  często zdarzają się samobójstwa.

W ten wieczór wspólnie  modliliśmy się o to, by Pan nauczył nas, jak szanować nasze środowisko, by dał nam mądrość, abyśmy umieli dobrze gospodarować tym, co od Boga mamy, abyśmy potrafili przyjmować siebie nawzajem jako ludzi stworzonych na Jego obraz i udzielać sobie pomocy.

Uzupełnieniem duchowej uczty była strawa dla ciała: zupa dyniowa na ostro, Nasi Goreng (potrawa z ryżu i kurczaka), do tego sałatka ziemniaczana z burakami, a na deser ciasta, banany i krem z awokado – prawie  wszystko przygotowane wg oryginalnych przepisów z Surinamu.

Był to dla nas czas szczególny, czas wspólnych rozmów, modlitw, poznawania tego
co odległe i doświadczania Bożej obecności.

Dla nas- nielicznego koła pań z Żor i Warszowic, to także czas szczególnych Bożych błogosławieństw, bo wsparcie, jakie otrzymaliśmy od Was wszystkich przy organizacji ŚDM, przerosło wszelkie nasze oczekiwanie. Dziękujemy Wam za wszelką pomoc i szczerą ofiarność, i dziękujemy naszemu Panu za to, że jesteście dla nas  Jego szczególnym  błogosławieństwem.

Relacja: Grażyna Jarosz

Polecamy

© 2024 Parafia EA w Żorach; projekt i wykonanie: wiredot.com