Zimowisko w Zawoi
Od 12 do 18 stycznia br. dzieci z naszych parafii (Żory i Warszowice) z klas I-VI pojechały wraz z katechetą i proboszczem na zimowisko do Zawoi. Prawie tydzień spędzony w górach rozczarował jedynie brakiem śniegu, ale to było chyba jedyne rozczarowanie. Bo poza tym było… FANTASTYCZNIE!
Wszystkich uczestników zimowiska było łącznie 63 (nasza żorsko-warszowicka grupka stała się częścią dużo większej ekipy ze Skoczowa), ośrodek „Jodełka” był więc wypełniony po brzegi. Nasz dzień wyglądał następująco:
- po śniadaniu cichy czas (spotkanie z Biblią w małych grupkach),
- wyjście lub wycieczka (tu: wyjście w góry, marsz do wieży widokowej na Beskidzkim Raju, wizyta w Parku Czarnego Daniela, wizyta w Ośrodku Edukacyjnym Babiogórskiego PN…),
- obiad (PYYCHOTKA!),
- strefa cichego relaksu (w czasie której można było skorzystać ze smartfonów – dziwnym trafem mało kto miał wtedy myślał o tym, żeby dzwonić do rodziców…),
- warsztaty popołudniowe (lepienie aniołków z masy solnej, robienie zwierzątek z siana, malowanie na szkle, woodpainting, decoupage, szycie filcowych toreb),
- spotkanie (wspólny śpiew i temat biblijny),
- kolacja,
- wieczorna niespodzianka (tu: spotkanie z zespołem góralskim, malowanie drewnianych ptaszków, spotkanie z GOPRowcami, szalona gra Scavenger Hunt),
- dobranocka (tu wspólny śpiew i historia misyjna, bywały tu także wieczorne filmy).
Do sklepiku u pani Ewy mieliśmy dość daleko, ale nasz obozowy sklepik, w którym płaciło się Zimollarami (zarobić je można było np. za utrzymanie porządku w pokoju lub koleżeńskie zachowanie), był całkiem nieźle wyposażony. Jak widać brakowało tylko czasu na nudę!
Zastanawiamy się, gdzie by można było pojechać następnym razem…
PS: Więcej zdjęć można zobaczyć na profilu FB naszej Parafii.